„Star Wars” bardzo, ale to bardzo mnie nudziło (uszanowanko dla fanów sagi!). Obejrzałam jednak wszystkie części... po kilka razy. Głównie dlatego, że mój J. jest wielkim fanem sagi. I kiedy spojrzałam na „Star Wars” z szerszej perspektywy odkryłam tam całe mnóstwo uniwersalnych prawd o życiu.
1. Wielkie skupienie mocy może zaprowadzić nas zarówno na jasną jak i ciemną stronę
Kiedy Qui-Gon każe sprawdzić krew małego Anakina pod kątem liczby midichlorianów dowiadujemy się, że nikt, ale to absolutnie nikt nie miał tak wysokiego ich poziomu. Qui-Gon podejrzewa, że chłopiec może być postacią, której pojawienie się zwiastuje przepowiednia. Oznaczałoby to, że miałby on uratować Republikę i położyć kres Imperium. Niestety Anakin, kuszony przez Kanclerza Palpatine’a, opętany lękiem o ukochaną, wybrał inną ścieżkę.
2. Pycha prowadzi na „ciemną stronę mocy”
Od początku było wiadomo, że Anakin Skywalker posiada niezwykłe zdolności. Wiedział to także on sam. Młody Anakin niejednokrotnie dawał do zrozumienia otoczeniu, że uważa, iż wie dużo więcej niż cała Rada Jedi razem wzięta. Jednak jak łatwo się domyślić Rada Jedi była zgoła innego zdania ;). A kiedy do niezwykłych zdolności, jakimi dysponował Anakin, doda się przerost ambicji i brak cierpliwości, to mamy mieszankę wybuchową. Ten „eliksir” zaprowadził Anakina wprost w objęcia Kanclerza Palpatine’a.
3. Niezdrowy perfekcjonizm odbiera radość z sukcesów
Na skutek intrygi Kanclerza Palpatine’a Anakin zostaje członkiem Rady Jedi. Anakin jest jednak niezadowolony, bo Rada mimo przyjęcia go w swoje szeregi, nie zdecydowała się przyznać mu tytułu Mistrza. Anakin odbiera to bardzo personalnie – uważa, że Rada traktuje go protekcjonalnie. Nie potrafi cieszyć się ze swoich sukcesów i z postępów, które czyni. Widzi jedynie to, czego mu brakuje a nie to, co już osiągnął.
4. Uważaj na to, z kim przystajesz
Kanclerz Palpatine manipuluje Anakinem i udaje jego przyjaciela. Schlebia mu, powierza mu zadania, jakich nie powierzyłaby mu Rada Jedi. Jednocześnie Kanclerz robi wszystko, co może, by pokazać przyjaciół Anakina w złym świetle i skompromitować ich w jego oczach. Niestety tak zasiane żniwo zbierze krwawy plon…
5. Jeden dobry pilot może odmienić losy całego przedsięwzięcia…
Kiedy wydawało się, że próba zniszczenia Gwiazdy Śmierci, spełznie na niczym, do akcji wkroczył Luke Skywalker. To on dotarł do reaktora Gwiazdy Śmierci i go zniszczył.
6. …o ile może liczyć na wsparcie przyjaciół
Praca Luka poszłaby jednak marne, gdyby nie wysiłek całego zespołu Rebeliantów i ich eskadry lotników. Nieocenione okazało się także wsparcie Hana Solo na „ostatniej prostej”.
7. Wiara we własne możliwości pozwala przenosić góry (albo X-Wingi ;) )
– Nie mogę w to uwierzyć... – mówi Luke, widząc jak Yoda wyciągnął jego X-Winga z bagna, używając "jedynie" mocy
– Dlatego ci się nie udaje – odpowiedział mu Yoda
8. Wiara w drugiego człowieka może go ocalić
Luke wierzy, że w jego ojcu nadal jest dobro. Choć Vader na wszystkie sposoby stara się go przekonać, że Anakin Skywalker umarł w nim dawno temu, Luke nie daje się zwieść tym zapewnieniom. Finalnie Vader ratuje życie swojego syna, przez co sam naraża się na niebezpieczeństwo a w konsekwencji na śmierć.
– Muszę cię ocalić! – mówi Luke do umierającego ojca
– Już to zrobiłeś. – odpowiada Vader, konając w jego objęciach
9. Wartości, które stoją za celem, pozwalają nam wytrwać w postanowieniu
Luke jest kuszony przez Imperatora, by podobnie jak jego ojciec, przeszedł na „ciemną stronę mocy”. Choć Luke początkowo daje się wciągnąć w rozgrywki Imperatora, to finalnie składa broń i odmawia wkroczenia na ciemną ścieżkę.
10. Możesz zawrócić ze źle obranej ścieżki
Szturmowiec FN-2178, którego poznajemy w pierwszej scenie „Star Wars: Episode VII – The Force Awakens”, jest tego najlepszym przykładem. Trenowany i szkolony do walki po stronie Najwyższego Porządku, przeżywa wewnętrzny konflikt. Początkowo po prostu stwierdza, że nie chce być tym, kim według swoich przełożonych powinien się stać. Wkrótce jednak postanawia odszukać własną drogę a ta prowadzi go wprost do Rebeliantów.
Podsumowanie
„Star Wars” kryją w sobie mnóstwo smaczków tego rodzaju. Odwieczna walka dobra ze złem jest wdzięcznym tłem do pokazania wielu uniwersalnych prawd o życiu, o ludziach i o świecie.
Ta strona szamie ciastki, bo nikt tak człowieka nie rozumie, jak ciastki. Sałata nie rozumie, jarmuż nie rozumie, a ciastki zawsze! To było po ludzku, a oto wersja profeszynal: korzystam z Google Analytics oraz Facebook Pixel w celach analitycznych i marketingowych. Zbierane dane trafiają również do dostawców tych narzędzi. Możesz blokować cookies w ustawieniach przeglądarki lub poprzez dodatkowe wtyczki. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności.