Jak i po co tworzą się nawyki?

Jak i po co tworzą się nawyki?

Dziesięć lat temu pewien naukowiec z Duke University wykazał w swojej pracy badawczej, że spośród wszystkich czynności i działań, jakich podejmujemy się każdego dnia, ponad 40% z nich to czynności nawykowe. Oznacza to, że niemal przez pół dnia „śnimy na jawie” – wykonujemy zadania odruchowo, automatycznie, bez zastanowienia i analizy. A skoro tak, to warto przyjrzeć się temu, jak i po co tworzą się nawyki.

Zalew informacji

 

Każdego dnia jesteśmy wprost bombardowani informacjami. Informacjami, które wymagają filtrowania, przesiewania, analizy i podejmowania decyzji. Gdyby nie nawyki, które pozwalają nam odsapnąć, jest wysoce prawdopodobne, że bardzo szybko popadlibyśmy w paraliż decyzyjny. Bowiem każda, nawet najdrobniejsza znana nam już czynność, jak na przykład mycie zębów, wymagałaby od nas ponownego przejścia przez wszystkie etapy: filtrowania, przesiewania, analizy i podejmowania decyzji.

 

Idąc dalej za tym przykładem, wyobraź sobie, że każdego dnia, od nowa, musisz się głowić nad tym do czego służy szczoteczka do zębów. W który otwór ciała ją włożyć? Jak się nią posługiwać? Co z nią zrobić później? A teraz pomyśl, ile takich – (z pozoru) błahych czynności – wykonujesz każdego dnia bez zastanowienia? Już to wiesz – ponad 40%. Gdyby trzeba było każdą z tych czynności codziennie „procesować” od nowa, to nasza wydajność osobista znacząco by spadła.

 

Pozorny ład i porządek

 

Nawyki pozwalają nam porządkować własny (a czasem nie tylko własny) świat. Dzięki nim tworzymy wzorce i schematy działania. Kiedy „odpala się” nawyk, działamy na zasadzie autopilota. Jednocześnie nasz mózg może być pochłonięty czymś zupełnie innym albo przełączyć się w tryb „stand-by” i chwilę odpocząć. 

 

Wiemy jednak , że nie wszystkie nawyki nam służą, bo nie każdy schemat działania będzie dla nas użyteczny. W dodatku część z nich, na przykład nawyki myślowe, mogą prowadzić do szkodliwych uogólnień i stereotypów.

 

Jak zatem tworzą się nawyki?

 

Nawyk to pewnego rodzaju ścieżka, która stanowi połączenie między neuronami w Twoim mózgu. Wydeptujesz ją przez systematyczne powtarzanie pewnego wzorca zachowań. Gdy dochodzi do utrwalenia tej ścieżki, dane działanie staje się zautomatyzowane. To właśnie wtedy przełączasz się na autopilota i zaczynasz wykonywać pewne czynności odruchowo.

Przykładem takiej sytuacji, w której działamy na autopilocie, jest wyjście z domu i nagła wątpliwość, która pojawia się już w drodze np. do pracy: „Czy aby na pewno zamknęłam drzwi na klucz?…”.

 

Nawyki, które nam nie służą

 

Identycznie, jak dobre nawyki, tworzą się te nawyki, które nam szkodzą i są nieużyteczne (zwykle widać to dopiero w perspektywie długofalowej). Z tą różnicą, że tworzeniu dobrych nawyków poświęcamy uwagę. Natomiast wiele niekorzystnych nawyków powstaje właśnie dlatego, że nie przykładamy uwagi do czynności, jakich się podejmujemy. Przymykamy oko,  szukamy usprawiedliwień albo w ogóle nie zauważamy potencjalnego niebezpieczeństwa. Jednocześnie "zły" nawyk niesie ze sobą przyjemne doznania lub innego rodzaju nagrodę. Gratyfikacja, wynikająca ze takiego nawyku, jest na tyle silna, że ciężko jest wyrwać się z jego szponów.

 

Podsumowanie

 

Potrzebujemy nawyków, by nie zwariować i by odzyskiwać cenne zasoby, na przykład czasu, energii, uwagi. Jednocześnie jednak warto się swoim nawykom przyglądać i sprawdzać, czy te, które niejako wyrabiają się same, bez naszej świadomości, nie stanowią formy ucieczki od tego, co trudne i niewygodne, czego doskonałym przykładem jest zajadanie stresu.