Relacja ze sobą jest jedną z tych, które najczęściej zaniedbujemy w naszym życiu. Jeśli już przyglądamy się sobie, swoim myślom, emocjom i potrzebom, najczęściej robimy to krytycznym okiem, surowo siebie oceniając i napominając. Czułość, troskę i wyrozumiałość wobec siebie rozumiemy jako pobłażanie sobie, choć nie widzimy ich w ten sposób, gdy okazujemy je innym ludziom.
Stan wojny z samą sobą
To taki stan, w którym traktujemy siebie, jak wadliwy towar i nieustannie próbujemy siebie naprawiać. Często mówimy wtedy o sobie i do siebie: muszę to w sobie zwalczyć, muszę pokonać tę część siebie, muszę zabić w sobie tę... (wstaw dowolny epitet). Ten przemocowy język wpływa na sposób, w jaki siebie widzimy, na nasze emocje, energię i dobrostan. Nie da się budować dobrej relacji ze sobą, jeśli prowadzimy przeciwko sobie krucjatę. Aby odejść od tych przemocowych schematów, potrzebujemy nauczyć się spoglądać na siebie tak, jak patrzymy na bliskie nam osoby. Potrzebujemy czułej samoobserwacji.
Czuła samoobserwacja, czyli jaka?
Czuła samoobserwacja to uważne i pełne szacunku przyglądanie się sobie- bez oceniania, bez umniejszania sobie- i traktowanie siebie, jak kogoś bardzo ważnego w swoim życiu. Postawę tę rozwija się poprzez przyglądanie się sobie jednocześnie z ciekawością i z akceptacją. Akceptację rozumiemy tu jako akt decyzyjny i akt odwagi, dzięki któremu możliwe jest:
W dzienniku przyglądamy się z ciekawością i akceptacją temu:
Co znajdę w środku Dziennika Czułej Samoobserwacji?
Dziennik Czułej Samoobserwacji składa się z kart codziennej samoobserwacji (dwie strony na dzień) i kart tygodniowych podsumowań (dwie strony na tydzień). W ramach codziennej samoobserwacji przyglądamy się sobie na starcie i na finiszu dnia. To moment uważność na siebie, na to, co dzieje się tu i teraz – we mnie i wokół mnie.
Arkusze tygodniowych podsumowań pozwalają przeanalizować swoje obserwacje z całego tygodnia i wdrożyć mikro modyfikacje lub mikro działania. Dzięki temu o swój dobrostan możemy dbać w „prostej” codzienności. Jeden egzemplarz dziennika wystarcza na 13 tygodni codziennej czułej samoobserwacji (91 kart codziennej obserwacji + 13 kart tygodniowych podsumowań).
Do dziennika dołączona jest składana instrukcja wypełniania i ściągawka ze stanów pandziarskich (stany emocji i energii), które możecie znać z Wiecznego Kalendarza. Dzięki temu nie trzeba mieć Wiecznego Kalendarza (w ogóle lub pod ręką), by korzystać z dziennika. Ściągawka świetnie się sprawdza także jako zakładka do dziennika.
Instrukcja jest arkuszem formatu A3, który po złożeniu przypomina mapkę. Po jednej stronie arkusza umieściłam wprowadzenie do dziennika, z wyjaśnieniem idei, która za nim stoi, oraz kilku ważkich pojęć. Po drugiej stronie arkusza znajduje się instrukcja wypełniania dziennika, krok po kroku, by ułatwić użytkowniczkom wejście na ścieżkę czułej samoobserwacji.
Co obserwujemy, prowadząc Dziennik Czułej Samoobserwacji?
W dzienniku przyglądamy się takim zmiennym, jak emocje, energia, myśli, sen, cykl menstruacyjny, pogoda i temu, w jaki sposób wpływają one na nasz dobrostan. Czuła obserwacja w dzienniku jest jednocześnie wnikliwa, ponieważ uwzględnia różne czynniki mogące na nas oddziaływać, i nie wymagająca inwestycji dużych zasobów czasu czy energii, ponieważ ma jasną, powtarzalną strukturę.
W oparciu o obserwacje szukamy schematów (tych użytecznych i nie), wprowadzamy mikro modyfikacje oraz inicjujemy mikro działania. Wszystko po to, by dbać o siebie w "prostej" codzienności zamiast, "gdy będzie lepszy moment/więcej czasu/Marcysia pójdzie do szkoły/od poniedziałku".
Co, jeśli nie będę obserwować siebie codziennie?
Dziennik ma służyć Tobie a nie Ty jemu. Jeśli zdecydujesz, że samoobserwacje chcesz przeprowadzać rzadziej niż codziennie, możesz śmiało tak zrobić. Miej jednak na uwadze, że być może coś istotnego umknie Twojej uwadze. Karty tygodniowych podsumowań zostały w całości umieszczone w drugiej części dziennika na wypadek, gdybyś podsumowania chciała robić po mniej niż siedmiu dniach. Dzięki temu nie będzie konieczności zostawienia pustych kart codziennej samoobserwacji. Pamiętaj jednak, że kart tygodniowych podsumowań jest w dzienniku na 13 tygodni.
Dla kogo jest Dziennik Czułej Samoobserwacji?
Dziennik stworzyłam dla kobiet, które:
Cechy techniczne Dziennika Czułej Samoobserwacji
Dziennik Czułej Samoobserwacji jest składany rzemieślniczo, ręcznie w zaprzyjaźnionej warszawskiej drukarni. A oto jakże ważne dane techniczne:
Wybierz swój kolor
Do wyboru jest dziennik z okładką błękitną lub różową (dokładnie takie same kolory, jak przy Wiecznych Kalendarzach z kolekcji pastelowej).
Podsumowanie
Wiem, że może to zabrzmieć górnolotnie, ale całą sobą czuję, jak Dziennik Czułej Samoobserwacji wpisuje się w moją misję. Misję, w ramach której udowadniam, że prawdziwe wzrastanie zaczyna się wtedy, gdy przestajemy być na wojnie z samą sobą. I jestem piekielnie dumna z każdej kobiety, która decyduje się przynajmniej spróbować zawrzeć ze sobą pokój.
Ta strona szamie ciastki, bo nikt tak człowieka nie rozumie, jak ciastki. Sałata nie rozumie, jarmuż nie rozumie, a ciastki zawsze! To było po ludzku, a oto wersja profeszynal: korzystam z Google Analytics oraz Facebook Pixel w celach analitycznych i marketingowych. Zbierane dane trafiają również do dostawców tych narzędzi. Możesz blokować cookies w ustawieniach przeglądarki lub poprzez dodatkowe wtyczki. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności.